Jeżeli w Jeziorzanach nad Wieprzem, czy dawniej w Łysobykach jakiś przyjezdny pytał o Szabelskiego, to odpowiedzią było pytanie: Szabelski, ale który? Garbowiak, Kacapek, Dragan, Tabaka…?
Najpopularniejsze nazwisko w Jeziorzanach nad Wieprzem to Szabelski. Jak zapisał przed II wojną światową ówczesny proboszcz w Łysobykach, ks. Jan Kazimierczak, po raz pierwszy nazwisko to pojawiło się w księgach parafialnych w drugiej połowie XVIII w., czyli w latach 1750- 1800. Nazwisko Szabelski może pochodzić od słowa „szabla” lub od niemieckiej nazwy „schabel”, co oznaczało `polerować, wycierać`. Osoby o tym nazwisku mieszkają we wszystkich województwach, najwięcej mieszka ich w lubelskim – 113 i wielkopolskim – 172. Najmniej osób o tym nazwisku mieszka w województwach: lubuskim – 5, opolskim – 4 i podlaskim – 3 (dane z grudnia 2017r.). Biorąc pod uwagę miejscowości, to najwięcej osób mieszka w Warszawie – 83, Jeziorzanach -81. W 28 miejscowościach mieszka po 1 przedstawicielu. Reasumując osoby o tym nazwisku mieszkają w 162 miejscowościach (dane z 2016r.). Na dzień dzisiejszy w Jeziorzanach mieszkają (pomijam osoby zameldowane) 23 osoby (co stanowi 12 rodzin) noszące nazwisko Szabelski/Szabelska. Na ulicy Przejazd – 3 osoby, Blizocka – 5, Rynek – 2, Jeziorna – 1, Warszawska, czyli Budzyń – 12.
Najpopularniejsze imiona z nazwiskiem Szabelski to: Adam, Andrzej, Edward, Henryk, Jan, Józef, Kazimierz, Krzysztof, Marian, Michał, Piotr, Stanisław, Tomasz, Zbigniew. Wszystkie te imiona były obecne w Łysobykach/Jeziorzanach. Najpopularniejsze było imię Jan. W latach 60-tych, 70-tych i 80-tych Janów Szabelskich było 7-miu (Garbowiak, Kacapek, Próśny, Górynek, Tabaka, Leunek i ojciec rektora Politechniki Lubelskiej). Dla odróżnienia podawano także imię ojca. I tak mój ojciec w dokumentach podawał: Szabelski Jan syn Józefa
Z uwagi na częstość występowania nazwiska Szabelski w Łysobykach a potem w Jeziorzanach konieczne było uszczegółowienie, o którym Szabelskim jest mowa. Stąd przydomki. W latach 70-tych, 80-tych było ich 20: Garbowiaki, Tabaki, Kacapki, Dragany, Sympatyczny, Próśny, Oleksy, Bachajmy, Iżaki (mówiono tez Iżoki), Sargac, Kucińszczanka, Górynki, Radki, Leunki, Prakary, Ignace, Salińcia, Kuszelek, Teodory, Rybaczek, Wyłupiasty. Ja wywodzę się od Szabelskich zwanych Garbowiaki. Od lat 60-tych dla odróżnienia rodziny mojego ojca i jego brata Stanisława używano przydomka Garbowiak w odniesieniu do mojej rodziny i Amerykanin w odniesieniu do rodziny mojego stryjka- Stanisława Szabelskiego. Podany wykaz nie obejmuje wszystkich rodzin o tym nazwisku. Naprzeciwko mojego domu rodzinnego mieszkała rodzina Szabelskich, ale nie przypominam sobie, by miała jakieś przydomek. w każdym razie nie udało mi się zdobyć wiedzy na ten temat. Ta rodzina to Jan Szabelski, na jego żonę sąsiedzi mówili Jaśkowa. Ich syn prof. Kazimierz Szabelski był przez dwie kadencje rektorem Politechniki Lubelskiej. We wspomnianym wyżej okresie w Jeziorzanach mieszkało około 30 rodzin noszących nazwisko Szabelski
Skąd się brały te przydomki? Różne było ich pochodzenie. Garbowiaki gdyż moja babcia pochodziła z Garbowa. Przybyła do Łysobyk do domu męża w 1918r. Amerykanin – córki stryjka wyjechały do USA i tam się osiedliły. Kacapki – geneza tego przydomku sięga czasów carskich. Przedstawiciel tej rodziny służył w armii carskiej. Po odbyciu wieloletniej służby ( trwała ona w pewnym okresie nawet 20 lat) powrócił do domu rodzinnego, ale wyglądał jak typowy Rosjanin – z długą brodą, w mundurze żołnierza rosyjskiego, stąd Kacapek od przezwiska Kacap, bo tak Polacy nazywali Rosjan. Dragany – pradziadek Wandy, Zbigniewa i Bogdana Szabelskich a dziadek Reginy Ciołek z Przytoczna został wcielony do wojska carskiego do oddziału dragonów. Służył w dragonach 10 lat na Syberii. Po 10 latach został zwolniony niezdolny do służby z powodu odmrożonych rąk i nóg. Przez 10 kolejnych lat wracał pieszo do Łysobyk. Powrócił do domu jako 40– latek i był wrakiem człowieka. Do końca życia było mu zawsze zimno. Sympatyczny – nazwa wzięła się od sposobu wysławiania. Pamiętam, że ten Szabelski mówił bardzo wyraźnie, kulturalnie, ładnie akcentował. Mieszkał na ul. Ogrodowej. Więzień obozów koncentracyjnych, po wojnie chórzysta chóru kościelnego, rolnik Marian Szabelski zwany Oleksy od imienia swojego ojca Aleksandr; podobnie Leunki –od imienia Leon, który był dziadkiem Jana Szabelskiego z ul. Przejazd (Leon Szabelski służył w armii carskiej); czy Radki od imienia Radek, męża Kazimiery Szabelskiej z ul. Przejazd; tak samo Ignace od imienia Ignacy. Ignacy Szabelski mieszkał na ul. Kościelnej, obecnie jest to posesja rodziny Matuszyńskich. Ignacy przed wojną woził mleko i śmietanę z majątku Jankowskiego w Ostrowie do zlewni w Krzówce. Często towarzyszył Jankowskiemu w różnych podróżach. Dom Ignacego był drewniany, najładniejszy na ul. Kościelnej. Przez środek domu przebiegał korytarz, dzieląc dom na dwie części. Wokół domu ułożony był bruk, obok stała studnia z żurawiem, co dawało obejściu ładny estetyczny wygląd. W latach 1958-60 w domu Ignaców mieszkał wikariusz ks. Burzec. Ignacy był niskiego wzrostu.Była jeszcze jedna rodzina Szabelskich, która przydomek wzięła od imienia , to Szabelscy Teodory. Mieszkali w domu, który stał przy ulicy Rynek, dzisiejszy adres to Rynek 31. Na początku lat 60-tych posesję od Teodorów odkupili moi dziadkowie Helena i Stanisław Rafalscy. Wyburzyli dom Szabelskich, który układem pomieszczeń odpowiadał na parterze rozmieszczeniu pokoi obecnemu murowanemu. Szabelscy Teodorowie wyprowadzili się do Łukowa, gdzie mieszkał ich syn. Żywa pozostałością po tych Szabelskich jest nazwa łąki, która również sprzedali dziadkom, łakę nazywamy Teodorowa. Dodam jeszcze, że wspomniany syn Szabelskich ożenił się na Drewniku z córką Wójcickich. Sargac – Józef Szabelski z ul. Ogrodowej. Nazwa wzięła się od sposobu poruszania, chodząc, posuwał nogami, czyli sargał. Próśny – od pewnego zachowania. Czesław Szabelski, ojciec obecnie żyjącego Jana Szabelskiego, gdy się najadł, wypowiadał takie zdanie „Taki jestem najedzuny i mam brzuch jak próśny” Jest też inne wyjaśnienie taj nazwy. Wspomniany Czesław Szabelski jako chłopiec często dla zabawy wkładał pod ubranie różne rzeczy i wołał: „Prósny jestem!” [„próśny” czytaj jak „w ciąży”]. Rybaczek – przezwisko wzięło się od jego hobby, czyli wędkowania, jak dawniej mówiono „rybaczenia”. Pamiętam tego Szabelskiego, jak niemal każdej niedzieli z wędką i czajnikiem (w czajniku trzymał tzw. żywce) szedł wędkować. Mieszkał na Budzyniu, to ojciec Romka Szabelskiego. Kucińszczanka – od nazwiska rodowego Kuciński, czyli córka Kucińskiego, która wyszła za mąż za Stanisława Szabelskiego z rodziny Górynków. Tabaka – Piotr Szabelski, dziadek Sławka Szabelskiego, zażywał tabakę. Jego kolega Bolesław Tarczyński nazwał go Tabaka, gdyż ten wcześniej wspomnianego Bolesława nazwał Tatulek. Górynek – Jan Szabelski, dziadek obecnego sołtysa Jeziorzan Jana Szabelskiego, był w wojsku w Górynach i stąd przezwisko, które przeszło na jego synów Mariana, Czesława, Stanisława i Aleksandra, a następnie na wnuka Jana, obecnego sołtysa Jeziorzan. Iżaki, mówiono też Iżoki, kłusowali na lisy i inne zwierzęta i stąd przezwisko. Salińcia – matka jego siostrę Stanisławę (wyszła za mąż za Zdunika na Drewniku) nazywała Solinka i przeszło to na jej brata Stanisława jako Salińcia. Bachajmy – to przezwisko jeszcze sprzed II wojny światowej, nie udało mi się ustalić jego genezy. Mieszkali przy ulicy Jeziornej (obecnie część posesji Szabelskich Tabaków). Ten Jan Szabelski Bachajma rocznik 1887 ożenił się z Apolonią Gałązka, siostrą mojej prababki i osiedlili się na działce żony. Po śmierci żony w 1939r. ponownie się ożenił, chyba w 1941r. Po jego śmierci wdowa Natalia wraz z córką Kazimierą w latach 60-tych sprzedała działkę Janowi Szabelskiemu zwanemu Tabaka. Syn Jana z pierwszego małżeństwa Nikodem ożenił się i zamieszkał w Przytocznie i tę gałąź Szabelskich Bachajmów nazwano Nićki. Kuszelek – pożyczał pieniądze na wysoki procent, robił i sprzedawał wyroby wędliniarskie. Uważał się za bogatego niczym dziedzic, stąd Kuszelek, zdrobniale od Kuszell, dziedzica Przytoczna. Mieszkał na Budzyniu, dzisiaj ulica Warszawska. Ten Kuszelek w czasie wojny był na robotach przymusowych w III Rzeszy i tam poznał pewną Niemkę. Okłamał ją, że w Polsce ma ładny dom i duże gospodarstwo. Po wojnie pobrali się i przyjechali do Łysobyk. Kiedy żona zobaczyła jego prawdziwy dom rodzinny, siadła na walizce i płakała. Nie opuściła go jednak, pozostała w Łysobykach. Pracowała na kuchni w gospodzie GS, nigdy nie nauczyła się płynnie mówić po polsku. Często z żoną porozumiewali się w j. niemieckim. W latach 70-tych zamieszkali u jednego z trojga dzieci nieopodal Warszawy. Dom w Jeziorzanach sprzedano sąsiadowi Tadeuszowi Brońkowi. Siostra Kuszelka Waleria wyszła za stolarza Szabelskiego. Mieszkali na Budzyniu, tu gdzie obecnie znajduje się posesja Wiesławy Walaszek z d. Alikowska, czyli dawny dom Alikowskich. Wyłupiasty tak nazywano Stanisława i Annę Szabelskich. Z tego domu wywodzi się Edward Szabelski, były konsul RP w Czechosłowacji, wielokrotnie o nim pisałam. Skąd taki przydomek? Z uwagi na jego oczy: bystre, bardzo widoczne, wyłupiaste. Była również rodzina Szabelskich, którzy po wojnie wyprowadzili się do Warszawy. Jak głosi przekaz w czasie okupacji ukrywali Żydów, w zamian otrzymując od ukrywających się garnek złota. Nazwy Prakary nie udało mi się wyjaśnić, liczę na uzupełnienie wiedzy.
Przydomki są dziedziczone, przechodzą na kolejne pokolenia i są nadal w użyciu. Obecnie rodziny o nazwisku Szabelski to: Tabaki, Próśne, Garbowiaki, Górynek, Leunki, Radki, Kacapek. Niektóre przydomki były tak silne, że przechodziły na kobiety. Z rodziny Szabelskiego Dragana w Jeziorzanch i Przytocznie mieszkały 3 córki, dwie z nich wyszły za mąż i przyjęły nazwiska mężów, ale na każdą z nich starsze osoby mówiły: Maryśka Draganicha, Regina Draganicha, Lila Draganicha. Żyje tylko Regina.. Podobnie w odniesieniu do Kazimiery Siedlec z d, Szabelska Bachajma. Powszechnie mówiło się Kazia Bachajmicha.
Przed wojną w Łysobykach mieszkało ok. 1500 osób, w tym prawie 500 Żydów, czyli po wojnie liczba mieszkańców oscylowała wokół 1000. Sądzę, Szabelscy to 10% mieszkańców Łysobyk potem Jeziorzan. Przyjmując po powyższym przeanalizowaniu liczbę rodzin o nazwisku Szabelski/Szabelska na 25 i zakładając bardzo ostrożnie, że w każdej rodzinie było 4 osoby, to daje liczbę 100 osób, czyli ok. 10% wszystkich mieszkańców miejscowości.