Jakim dowódcą był gen. Antoni Jankowski głównodowodzący wojskami polskimi w bitwie pod Łysobykami?

W dniach 18-19 czerwca 2021r. minęła 190 rocznica bitwy pod Łysobykami. Naczelnym dowódcą wojsk polskich, które walczyły z Rosjanami między Budziskami a Przytocznem był gen. Antoni Jankowski.

Antoni Jankowski urodził się w 1783r., a więc po pierwszym rozbiorze Polski. Służbę wojskową rozpoczął w randze podporucznika. Walczył u boku Napoleona w kampanii 1806-1807r. Został odznaczony Krzyżem Kawalerii Legii Honorowej. Decyzją traktatu w Tylży w 1807r. utworzono namiastkę państwa polskiego – Księstwo Warszawskie. Gen. Jankowski w stopniu kapitana podjął służbę w armii Księstwa Warszawskiego, pozostając jednocześnie w służbie francuskiej. Walczył w Hiszpanii oraz wziął udział w wyprawie Napoleona na Rosję. Ponownie był odznaczony, najpierw Złotym Krzyżem Wojskowym, a następnie Krzyżem Oficerskim Legii Honorowej. Służbę w wojsku napoleońskim ukończył w randze podpułkownika.

Decyzją kongresu wiedeńskiego utworzono Królestwo Polskie. Władcami tego państwa byli carowie rosyjscy. Antoni Jankowski w armii Królestwa Polskiego służył w I pułku strzelców konnych, zostając później dowódcą tego pułku. Po wybuchu powstania listopadowego dowodził I brygadą strzelców konnych oraz formował nową jazdę w województwie augustowskim. Kilka dni przed bitwą pod Grochowem został awansowany do stopnia generała. W maju 1831r dowodząc samodzielnym korpusem, odniósł mały sukces w walce z Rosjanami, za co awansował do stopnia generała dywizji. Brał udział w bitwie pod Ostrołęką, która zakończyła się klęską dla Polaków.

W połowie czerwca 1831r. został mianowany dowódcą korpusu, który miał zniszczyć rosyjski korpus gen. Rudigera. Operację zniszczenia rozpoczęto w okolicy Łysobyk. Realizując zadanie, Jankowski popełnił kilka błędów, m.in.: nadmiernie podzielił swe wojsko, nie wsparł gen. Turno dzielnie walczącego między Budziskami a Przytocznem . Trwał w stanie bezczynności. W czasie rady wojennej podjął decyzję o wycofaniu korpusu z okolic Przytoczna do Warszawy. Wśród żołnierzy decyzja ta wywołała rozprężenie, pojawiły się głosy o zdradzie, chciano go nawet aresztować. Po przybyciu do Warszawy krytyczna ocena wyprawy łysobyckiej przybrała na sile. Specjalnie powołana komisja stwierdziła nieudolność prowadzenia działań. Gen. Jankowski został aresztowany pod koniec czerwca i osadzony w areszcie. W połowie sierpnia wzburzony lud Warszawy wtargnął do Zamku, gdzie był przetrzymywany m.in. gen. Jankowski. Dokonano na nim samosądu, wieszając go na przyzamkowej latarni.

Antoni Jankowski był niejako ofiarą biegu wydarzeń. Naczelny wódz wojsk polskich powierzył mu zniszczenie korpusu rosyjskiego w złym momencie. Gen. Jankowski wcześniej przeszedł atak paraliżu, co miało niewątpliwie fatalny wpływ na dowodzenie korpusem. Ponadto Jankowski był człowiekiem słabego charakteru, ulegał wpływom innych osób. Tak było też podczas wspomnianej wyżej rady wojennej, gdzie podjął decyzję o wycofaniu korpusu z okolic Przytoczna do Warszawy. Ogromny wpływ na tę decyzję miał gen. Ramorino, który w czasie wyprawy łysobyckiej wykazał się tchórzostwem. Ponadto Jankowski stał się ofiarą dla przykrycia błędów naczelnego wodza wojsk polskich gen. Skrzyneckiego, którego oskarżano o zdradę. Został przysłowiowym kozłem ofiarnym naczelnego wodza. Zadanie zniszczenia korpusu rosyjskiego przerosło możliwości dowódcze gen. Jankowskiego.

Dodaj komentarz