Film „Wołyń” kręcony także w Jeziorzanch i na Stawiku

Statyści mieszkańcy Stawika. Pierwszy od prawej Stawika Maruszak, druga postać to chyba Stanisława Mikos, trzecia osoba to siostra Maruszaka – Krystyna Cienkusz. Kim jest chłopiec, nie wiem.

Kilka scen filmu „Wołyń” kręcono w gminie Jeziorzany: na łąkach w okolicy Jeziorzan, w Jeziorzanach nad Wieprzem i we wsi Stawik.

Film „Wołyń” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego wszedł na ekrany polskich kin jesienią 2016r. Pięć scen do tego filmu nakręcono w okolicy Jeziorzan. Scena miłosna powstała nad Wieprzem w Jeziorzanach. Twórcy filmu wybrali brzeg rzeki porośnięty trzcinami zaraz za tzw. „Zielonym mostkiem”, czyli za kościołem. Osoby zainteresowane po kilku metrach za mostem muszą skręcić w prawo. Wcześniej na brzeg rzeki nawieziono kilka przyczep piachu, tak by stworzyć coś w rodzaju plaży. Pamiętam, że ekipa filmowa zjechała w niedzielne (lub w jakieś świąteczne) popołudnie. Wśród wielu pojazdów ekipy filmowej stał też ciągnik mieszkańca Jeziorzan Jana Krzyżanowskiego. Jego zadaniem była pomoc w wyciąganiu pojazdów, które ewentualnie ugrzęzłyby. Jednak taka sytuacja się nie wydarzyła.

Na łąkach w okolicy Jeziorzan ( z drogi wojewódzkiej Przytoczno – Lublin zaraz za mostem na rzece Wieprz należy skręcić w prawo w drogę prowadzącą przez pastwisko na łąki) kręcono scenę pożaru stodoły. Wierzeja od stodoły przekazał na potrzeby filmu mieszkaniec Stawika Adam Mikos. Miejscowi strażacy (Andrzej Głowienko, Krzysztof Grempewski, Kamil Szabelski i dwaj inni) zabezpieczali okoliczne łąki. Prace przy tej scenie trwały do godz. 3.00 w nocy.

Aż trzy sceny nakręcono na Stawiku. Aby dojechać do tej miejscowości, należy skręcić w wieś Drewnik i jechać piaszczystą drogą obok żwirowni w kierunku zachodnim. Stawik to niewielka miejscowość otoczona lasami, do niedawna było tam pięć gospodarstw. Wieś została założona w 1871r. i jest jedną z najmłodszych w gminie Jeziorzany. Obecnie mieszkają tam dwie rodziny Więsków, rodzina Mikosów i Maruszak

Jesienią 2014r. na polu mieszkańca Stanisława Maruszaka nagrywano scenę siania zboża i wykopki ziemniaków. Gospodarze służyli radą aktorem w kwestii trzymania motyki czy kopania ziemniaków.

Latem 2015r. do wsi ponownie zjechała ekipa filmowa, która liczyła kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli znani aktorzy: Jacek Braciak, Izabela Kuna. Tym razem kręcono scenę żniw. Obok aktorów grali też statyści, czyli mieszkańcy Stawika: Stanisław Maruszak, jego siostra Krystyna Cienkusz, rodzina Mikosów (Adam, Justyna i Stanisława – seniorka rodziny). Stawiczanie wcielili się w rolę polskich chłopów pomagających przy żniwach. Wyposażono ich w kosy, sierpy, grabie. Scenę powtarzano kilkanaście razy, aż do późnego popołudnia. Józef Mikos udzielał rad aktorom w kwestii obsługi kosy.

Na polu zboża nakręcono też m.in. scenę zabójstwa czy napadu UPA na polskich partyzantów.

Artykuł powstał na podstawie relacji mieszkańców Stawika i Jeziorzan a także na podstawie artykułu zamieszczonego w czasopiśmie „Wspólnota Lubartowska”.

Statyści mieszkańcy Stawika. Od prawej Stanisława Mikos, Krystyna Cienkusz.

Aktorka Izabela Kuna w scenie żniwnej

Reżyser filmu Wojciech Smarzowski na Stawiku.

Dodaj komentarz