
Jeziorzańska straż pożarna liczy sobie już 106 lat. Założona została 18 października 1918r. W protokole z tego dnia zapisano nazwiska 24 członków popierających inicjatywę i 12 czynnych strażaków. W skład Zarządu weszli przedstawiciele z różnych miejscowości: Aleksander Jankowski z Ostrowa jako prezes, zastępca prezesa Wojciech Kułak również z Ostrowa, z Łysobyk Kazimierz Glinnecki jako naczelnik, jego pomocnik Wacław Latek z Łysobyk, gospodarzem został wybrany Jan Rogalski także z Łysobyk, sekretarzem i skarbnikiem Ludwik Protasiewicz z Łysobyk. Członkowie Zarządu to: Stefan Lato z majątku Przytoczno, ks. Jan Bakiera proboszcz parafii Łysobyki, Aleksander Tomaszewski, Franciszek Wójcicki obaj z Łysobyk, Antoni Grzelak z Natalina, Antoni Stępniak z Woli Blizockiej, i Michał Stańczak z Krępy. Swoją siedzibę strażacy mieli w szopie zlokalizowanej obok domu urzędu gminnego (urząd gminy mieścił się w budynku, który jest obecnie rewitalizowany).
O potrzebie budowy remizy dyskutowano już w 1927r. Na zebraniu Zarządu Straży Ogniowej Ochotniczej w Łysobykach 6 stycznia tego roku stwierdzono, że „sprawa budowy remizy strażackiej staje się koniecznością, gdyż budynek obecny doszedł do ruiny i nie może służyć”. To na tym zebraniu powstała wizja przyszłej remizy. Uznano, że budynek będzie pełnił wiele funkcji, będzie: siedzibą straży, domem ludowym i miejscem zaspokojenia kulturalnych potrzeb mieszkańców. Zdecydowano, iż remiza zostanie wybudowana „obok domu urzędu gminnego przy wjeździe do obecnej remizy”. Planowano wybudować gmach, który „mieściłby w dolnej kondygnacji remizę strażacką, sklep spółdzielczy, skład i mieszkanie. W górnej części kondygnacji kancelarię, scenę na przedstawienia teatralne, widownię i salę zabaw”. Zarząd straży zwrócił się do Inspektoratu Ubezpieczeń w Łukowie, aby plan budynku i kosztorys budowy wykonał inż. Uszyński. Zdecydowano rozpropagować potrzebę budowy remizy wśród mieszkańców „osady Łysobyki celem wskrzeszenia ofiarności i przyjścia z materialną pomocą”.
W listopadzie 1927r. podjęto kolejne decyzje w sprawie budowy remizy. Planowano przystąpienie do budowy na wiosnę 1928r. Zarząd straży ogniowej zwrócił się do Rady Towarzystwa Hrabiego Kickiego w Sobieszynie o pomoc w furażu i zapomogi w postaci drzewa z lasów sobieszyńskich na belki i dach.
W marcu 1928r. zdecydowano zakupić 50 beczek cementu na budowę remizy, który posłużył do wyrobu bloczków betonowych. Rok później zakupiono w Rykach 200 pudów wapna. Osobą odpowiedzialną za jego sprowadzenie, zalasowanie i „wydanie potrzebnych na ten cel funduszów” był członek Zarządu straży Kazimierz Glinnecki. W Sobieszynie zakupiono 16 000 sztuk cegły, 4000 sztuk cegły otrzymano w gratisie od Zarządu Dóbr Sobieszyn. Materiał został zwieziony furmankami na plac budowy przez łysobyckich gospodarzy.
Do budowy przystąpiono 1931r. Zachowała się umowa zawarta 17 marca 1931r pomiędzy murarzem Ignacym Madejskim z Łysobyk a Zarządem Straży Ogniowej Ochotniczej. W umowie określono wielkość budynku: 20 metrów długi, 10 metrów szeroki i 5 metrów wysoki (czyli parter i poddasze). Kiedy w 1927r. kreślono wizję budowy remizy, wyłaniał się budynek piętrowy, jednak z pewnością możliwości finansowe zrewidowały wcześniejsze plany i powstał gmach parterowy. Jako budulca użyto cegły i betonowych bloczków. Część ścian – frontowa i dwie boczne o grubości muru 60 cm, pilastry, narożniki budynku i gzyms były z cegły, pozostała część budynku wybudowana była z bloczków. Remiza wewnątrz i na zewnątrz była otynkowana. Wnętrza ogrzewały dwa piece podłączone do jednego komina. W umowie określono także zapłatę dla murarza – tysiąc złotych płatne w ratach po 200 zł oraz termin zakończenia robót do końca czerwca 1931r.
Nie zachowały się protokoły straży opisujące otwarcie remizy. Budynek ostatecznie oddano do użytku w 1935r. na cztery lata przed wybuchem II wojny światowej. Z pewnością było to doniosłe wydarzenie. Budynek w takim kształcie przetrwał do końca lat 60-tych. W drugiej połowie lat 60-tych przeprowadzono rozbudowę remizy. Dobudowano piętro, gdzie mieści się scena i sala widowiskowa, dobudowano także klatkę schodową z tarasem oraz trzy pomieszczenia na piętrze i dwa na parterze. Prace rozpoczęte w 1965r. ukończono w 1970r. Kolejny remont odbył się na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Wymieniono wtedy dach, podłogę w sali widowiskowej, wykonano nową elewację budynku, pomalowano go wewnątrz i na zewnątrz. Prace te wykonywała ekipa budowlana z PGR Przytoczno. W późniejszych latach wymieniono otwory okienne, drzwi, dobudowano wyjście awaryjne, wykonano termomodernizację budynku, podłączono budynek do sieci gazowej, założono centralne ogrzewanie, fotovoltaikę, pompę ciepła, klimatyzację.
Na przestrzeni lat budynek remizy pełnił wiele funkcji. Przede wszystkim była to siedziba straży, ale także miejsce różnych wydarzeń kulturalnych. Przed wojną mieścił się w nim sklep spółdzielczy. W czasie wojny w 1944r. stacjonowały w remizie wojska sowieckie. To wtedy zginął sztandar strażacki. Po wojnie kołchoz magazynował w remizie zboże, mieścił się tu sezonowo skup owoców. Od lat 70-tych działał najpierw na parterze potem na piętrze Klub „Ruchu”. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych funkcjonował tu zakład zamiejscowy „Unitra- Lubartów”, dając pracę 200 osobom. Po zamknięciu zakładu na parterze mieściło się biuro GZKiOR (Gminny Związek Kółek i Organizacji Rolniczych), prezesem był Pan Jan Szabelski – Garbowiak, a kierownikiem Alina Gałązka. Miał tu też swą siedzibę Gminny Dom Kultury. Od 1986r. działał tu Urząd Poczto – Telekomunikacyjny, który w 1992r. został przekształcony w dwie instytucje: Telekomunikację Polską S.A. oraz Urząd Pocztowy, działający do dzisiaj. Obecnie ma tu też swoją siedzibę Koło Gospodyń Wiejskich.
Na pierwszym zdjęciu remiza strażacka w latach 60-tych, przed rozbudową. Na drugiej fotografii ukazującej obecny budynek remizy zaznaczyłam niebieskim kolorem remizę z 1931r. pozostała część to rozbudowa z końca lat 60-tych.